Kim jest Martin Vaculik? Fani żużla znają go jako jednego z zawodników pochodzącego ze Słowacji. Wyróżnia go ciężka praca, ciągła chęć rozwoju oraz świetne wyniki jakie osiąga na żużlowych torach. Jego profesjonalne podejście do uprawiania zawodu oraz coraz większe sukcesy sprawiają iż coraz więcej słychać o nim nie tylko w środowisku żużlowym, ale także w szeroko pojętym świecie sportu!
Żużel płynie w jego krwi od zawsze. Swoją przygodę z tym pięknym, choć ryzykownym sportem rozpoczął już jako dziewięciolatek! W wieku piętnastu lat Martin Vaculik otrzymał oficjalną licencję żużlową i rozpoczął swoją karierę, która trwa do dziś. Jako siedemnastolatek miał już na koncie indywidualne mistrzostwo Czech, Wyczynu tego dokonał nie tylko jako pierwszy w historii Słowak, ale przede wszystkim jako najmłodszy zawodnik. To był dopiero początek sukcesów Martina.
Każdy rok to dla niego nowe możliwości, które świetnie wykorzystuje. W Mistrzostwach Świata Juniorów osiągnął siódme miejsce. W sezonie 2011 znalazł się na czwartej pozycji w finale Grand Prix Qualification Finals, co sprawiło, że został pierwszym zawodnikiem rezerwowym na sezon 2012 w walce o tytuł Mistrza Świata. Okazję do startu w zawodach Grand Prix jako rezerwowy wykorzystał w najlepszy możliwy sposób zwyciężając 23 czerwca 2012 roku, w swoim debiucie w GP, na torze w Gorzowie Wielkopolskim.
Martin Vaculik w 2012 roku wystąpił w pięciu rundach cyklu SGP. Z wywalczonymi sześćdziesięcioma siedmioma punktami rywalizację zakończył wówczas na jedenastym miejscu.
Słowak w kolejnym sezonie był już stałym uczestnikiem tego prestiżowego cyklu. Niestety sezon 2013 nie ułożył się po myśli Vaculika. Żużlowiec na koniec zmagań o tytuł mistrzowski został sklasyfikowany na czternastym miejscu z dorobkiem sześćdziesięciu dwóch punktów.
Zawodnik znakomicie za to spisał się w 2013 roku w Indywidualnych Mistrzostwach Europy (Speedway Euro Championship). Martin zdobył tytuł mistrzowski.
Po sześciu latach startów w Unii Tarnów żużlowiec zdecydował się zmienić pracodawcę w polskiej lidze. W 2016 roku zdobywał punkty dla zespołu z Torunia. Przygoda z popularnymi „Aniołami” trwała jednak tylko rok. W latach 2017-2018 Martin Vaculik był żużlowcem Stali Gorzów. Po dwóch latach spędzonych w tym zespole na dwa kolejne sezony Słowak trafił do klubu z Zielonej Góry.
Żużlowiec rywalizację w cyklu Speedway Grand Prix 2017 zakończył na dziewiątym miejscu z wywalczonymi dziewięćdziesięcioma dziewięcioma punktami. W sezonie 2018 Vaculik był trzynasty. Należy jednak pamiętać o tym, że Martin nie wystąpił z powodu kontuzji w dwóch pierwszych turniejach zmagań o tytuł mistrzowski.
Natomiast w kolejnym sezonie Martin Vaculik był już jednym z czołowych jeźdźców cyklu SGP. W 2019 roku w klasyfikacji łącznej zajął piąte miejsce z dorobkiem dziewięćdziesięciu pięciu punktów.
Sezon 2020 w Speedway Grand Prix Słowak zakończył na dziewiątym miejscu. W 2021 roku był dwunasty. Wtedy również z powodu kontuzji opuścił dwie rundy. Niestety w następnym sezonie z powodu urazu również pauzował w jednych zawodach. Dziewiąte miejsce jednak w klasyfikacji generalnej należy uznać za dość dobry wynik.
W 2023 roku Martin Vaculik osiągnął największy sukces w swojej dotychczasowej karierze. Rywalizację w cyklu SGP zakończył na trzecim miejscu, zdobywając pierwszy w karierze medal. Łącznie w dziesięciu turniejach zdobył wówczas sto dwadzieścia pięć punktów.
W PGE Ekstralidze od sezonu 2021 zdobywa ponownie punkty dla zespołu z Gorzowa. W 2023 roku przedłużył kontrakt z miejscowym klubem o dwa lata.
Jego droga klubowa była kręta i przez lata startów zobaczyć go można było w barwach wielu klubów. Rozpoczynał karierę w klubie Slany. Po jakimś czasie ambicje Martina popchnęły go jednak dalej i przeniósł się do Mšeno gdzie zdobył z klubem zwycięstwo w Extra League. W Polsce i Szwecji był silnym punktem swoich drużyn. Po raz pierwszy został członkiem zespołu w swoim kraju, kiedy dołączył do nowo założonego klubu Speedway Žarnovica, gdzie reprezentował Słowację w Lidze Adriatyckiej.
Prywatnie Martin Vaculik jest uśmiechniętym, pracowitym chłopakiem, posługującym się czterema językami (czeskim, słowackim, polskim i angielskim), w pełni oddany jest swojej pasji jaką jest żużel. Jego autorytetem na torze jest Tony Rickardson, ale swoją drogę rozpoczął dzięki obserwacji poczynań swojego Taty, który był uznanym zawodnikiem.